Polskie prawo rodzinne przyjmuje domniemanie, że ojcem dziecka jest mąż matki. Jeśli zatem dziecko urodziło się w trakcie trwania małżeństwa, albo przed upływem 300 dni od czasu jego ustania lub unieważnienia uważa się, że pochodzi z tego związku.
Sytuacja komplikuje się, gdy zostanie orzeczona separacja. Podobnie jak przy rozwodzie, jeżeli dziecko urodzi się przed upływem 300 dni od jej orzeczenia przez sąd, dziecko w tym czasie urodzone uznaje się za pochodzące od męża matki. Jeżeli zaś urodzi się po tym terminie uważane będzie za dziecko pozamałżeńskie, mimo że rozwodu nie orzeczono.
W przypadku, gdy kobieta przed upływem 300 dni od zakończenia poprzedniego małżeństwa zawrze nowe małżeństwo, domniemywa się, że ojcem urodzonego w tym czasie dziecka jest nowy mąż.
Co jednak zrobić, jeżeli okaże się, że ojcem jest ktoś inny? Należy wnieść powództwo o zaprzeczenie ojcostwa. Prawo to przysługuje grupie określonych osób, mogą to natomiast uczynić:
Należy jednak pamiętać, że nie można zaprzeczyć ojcostwa dziecka jeszcze nieurodzonego, ani dziecka które już zmarło. Nie można tego także uczynić gdy dziecko urodziło się w następstwie zabiegu medycznego, na którą mąż matki wyraził zgodę, a także jeżeli urodziło się w następstwie tzw. procedury medycznie wspomaganej prokreacji, czyli sztucznego zapłodnienia in vitro.